wtorek, 26 listopada 2013

13. Śniadanie do łóżka

Tytuł: Śniadanie do łóżka
Autor: Sandra Brown
Wydawnictwo: Książnica
Stron: 200
Start: 19 listopada
Koniec: 20 listopada
Ocena: 2/6


Ona- Sloan Fairchild- właścicielka pensjonatu Fairchild House. Kobieta, która nie ma nadziei na miłość. 

On- Carter Madison- przystojny pisarz, na widok którego zapiera dech w piersiach. 
Zaręczony z jej najlepszą przyjaciółką przyjechał, aby móc dokończyć książkę. 
Od razu wiadomo, że głównym wątkiem będzie tutaj miłość, która narodzi się między Sloan a Carterem. STOP. Cała książka jest opisem tego, jak bardzo zakochani są w sobie bohaterowie. Moja reakcja, podczas czytania?
Do 50 strony- "Byłam pewna, że się w sobie zakochają. Książka jest świetna."
Dalej- "Mam nadzieję, że wydarzy się coś ciekawego."
Zbliżając się do końca książki- "Niech się w końcu skończy."
Krótko mówiąc, była to najgorsza książka ze wszystkich, które dotychczas czytałam. Zapowiadała się świetnie. Miłość od pierwszego wejrzenia, zakazany romans, zaangażowanie. Przez całą książkę opisywane były fantazje erotyczne lub doznania bohaterów. Z czasem stało się to nudne i przewracałam kartkę dalej w nadziei, że opisane będzie coś innego, niż seks Sloan z Carterem. Spójrzmy prawdzie w oczy- jak długo można czytać o tym, że ona jest bardzo pociągająca a patrzenie na niego jest niesamowicie podniecające.
Plusem jest chyba tylko to, że przeczytałam ją praktycznie w jeden wieczór. Gdyby była dłuższa, raczej bym jej nie dokończyła.
Komu polecam? Fanom książek, w których z dokładnością opisany jest stosunek między kobietą a mężczyzną oraz osobom, które nie lubią skomplikowanych akcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz