Autor: Abbi Glines
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 17 lipca 2013
Stron: 299
Ocena: 4,5/6
Blair ma dziewiętnaście lat, jest niedoświadczona i delikatna. Może polegać wyłącznie na sobie. Tak się złożyło, że zostało jej tylko kilka rzeczy osobistych, stary pikap i broń w schowku – tak na wszelki wypadek. Jej ostatnią deską ratunku jest ojciec, którego nie widziała od lat.
Rush ma wszystko. Jest młody, przystojny, bogaty i ma boskie ciało! W dodatku to syn znanego muzyka. Za takim chłopakiem jak on dziewczyny pójdą w ogień.
Kiedy Rush i Blair spotykają się, wybucha między nimi pożądanie, które sprawia, że wszystko inne przestaje się liczyć. Uczucie, o którym każdy marzy, by przytrafiło się choć raz w życiu. Wiedzą, że jednak nie powinni być razem. Że ich miłość to tabu i nie wolno im wkraczać na zakazane dla nich obszary namiętności. Czy posuną się o krok za daleko?
„Wiedziałam,że to mężczyzna,który nauczy mnie życia. Nawet jeśli w końcu złamie mi serce.”
W grudniu w prezencie otrzymałam książkę "Spróbujmy jeszcze raz" Abbi Glines. Od razu zabrałam się do czytania, jednak po kilku pierwszych stronach uświadomiłam sobie, że coś tu jest nie tak. Przeszukałam Internet i okazało się, że na półce mam kontynuację książki "O krok za daleko". Jako, że bardzo chciałam zapoznać się z twórczością tej autorki, sięgnęłam po wersję e-book. To była pierwsza książka przeczytana przeze mnie właśnie w takim formacie. Mimo, że ją przeczytałam, planuję kupić wersję papierową. Nie przepadam za e-bookami, ale to nie jedyny powód. Prawdziwym powodem jest treść książki.
Mówi się, że człowiek doświadczony, to człowiek stary. Nic bardziej mylnego. Doświadczenie zdobywamy najczęściej przez trudne sytuacje mające miejsce w naszym życiu. Główna bohaterka została doświadczona przez życie, choć ma zaledwie 19 lat. Śmierć siostry, odejście ojca i śmierć oraz pogrzeb matki nauczyły ją samodzielności. Jak to zwykle w książkach bywa, pojawia się i on. Boski Rush, który ma wszystko, czego dusza zapragnie - sławę, pieniądze i wygląd. Już od początku wiadomo, co z tego wyniknie, prawda? ;) Jednak pomimo przewidywalnego wątku o miłości, nie wszystko jest takie łatwe, jakby się mogło wydawać. Zbliżając się ku końcowi poznajemy tajemnicę Rusha, która była dla mnie nieoczekiwanym zwrotem akcji. Nigdy nie domyśliłabym się, że tak właśnie zakończy się ta opowieść. Jeśli ktoś się domyślił, to ogromne gratulacje.
„Jak ukoić jego ból,skoro mój własny przypominał wielką ziejącą dziurę,w której zmieścilibyśmy się oboje?”
Zarówno na blogach jak i na różnych portalach czytałam wiele recenzji tej książki. Nie wszystkie były jednak pochlebne. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że jest to zwykłe "romansidełko" dla mało wymagającego czytelnika, że nie ma sensu jej czytać, że jest nudna i tym podobne. Czy się z tym zgadzam? Częściowo. Książkę faktycznie można nazwać romansidłem, ponieważ głównym wątkiem jest tutaj miłość o zabarwieniu lekko erotycznym, jednak nie powiedziałabym, że jest nudna, czy nie ma sensu jej czytać. Nie jest nudna. Dużo się dzieje, następują nieoczekiwane zwroty akcji, co bardzo urozmaica książkę. Czytelnik wczuwa się i przeżywa sytuacje razem z bohaterami. Cieszy się i smuci razem z nimi.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko, co jest pewnie zasługą prostego języka. Nie minęła chwila, a już miałam połowę za sobą. Szkoda, ponieważ bardzo mi się spodobała, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że gdyby autorka na siłę próbowała wcisnąć jakieś dodatkowe wątki, aby książka była dłuższa, nie wyszłoby to na dobre. Poza tym, niektórzy wolą niedługie powieści, a dla tych, dla których grubość książki nie ma znaczenia będzie to miła odskocznia od grubych ksiąg ;)
Mogę szczerze polecić tym, którym nie straszne są romanse i tym, którzy nie mają wygórowanych wymagań. Książkę czyta się bardzo miło. Na pewno wrócę do niej we wakacje, kiedy będę miała wolny czas i przeczytam ją jeszcze raz. Jak napisałam wcześniej, kupię ją ze względu na treść. Nie chodzi o to, że powala na kolana, ale bardzo wciąga i to jest jej dużym plusem. Serdecznie polecam :)
„Nie pasowałam do tych ludzi. Nigdy nie czułam się w towarzystwie,nawet w szkole średniej. Moje życie składało się z dziwnych momentów. Chciałam zostawić za sobą tę dziwną dziewczynę,której nikt nie zauważał,bo zajmowała się sprawami ważniejszymi niż spotkania ze znajomymi.”
Moja ulubiona <3
OdpowiedzUsuńCzeka na swoją kolej, więc cieszę się że opinia pozytywna:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń