sobota, 15 listopada 2014

[61] Inicjały zbrodni. Agatha Christie


Tytuł: Inicjały zbrodni. Agatha Christie ♥ Autor: Sophie Hannah
Wydawnictwo: Literackie ♥ Data wydania: 11 września 2014 ♥ Stron: 360



Hercules Poirot powraca, tym razem w książce, która wyszła spod pióra Sophie Hannah. Tym razem talent śledczy bohatera wystawiony zostaje na próbę, a wszystko przez młodą kobietę, która wyjawia mu, że zostanie zamordowana. Mimo przerażenia kobieta nie chce, aby detektyw szukał mordercy, bowiem jej śmierć wyrówna rachunki.

Przyznaję z bólem serca, że jest to moje pierwsze spotkanie z Poirotem. Nigdy nie przeczytałam żadnej książki Agathy Christie i bardzo tego żałuję. Dlaczego? Otóż, gdybym sięgnęła wcześniej po jej twórczość, miałabym porównanie. Choć może to i dobrze, bo recenzja będzie bardziej obiektywna. W takim razie, jak mi się podobało pierwsze spotkanie z detektywem? Było okay.

Po pierwszym spotkaniu z tą słynną postacią, jaką jest Hercules Poirot, mam wrażenie, że jednak gdzieś już go spotkałam. Po długim namyśle stwierdziłam, że przypomina mi on trochę Sherlocka Holmesa. Może to błędne spostrzeżenie, jednak ja właśnie tak go sobie skojarzyłam. Wszechstronny, pewny siebie, czasem arogancki. Takie postaci jak on zostają w umyśle czytelnika i sprawiają, że chce się poznać więcej historii z ich udziałem. 

Nie mam nic przeciwko książkom czy seriom, które zostały dopisane przez innych autorów niż tych, którzy je stworzyli. Czasem to źle, jednak w ten sposób możemy poznać pomysł na powieść innego pisarza. Zobaczyć coś od drugiej strony. Co mnie jednak odstrasza? Spójrz, drogi czytelniku, na okładkę "Inicjałów zbrodni". Osoba, taka jak ja, która nie miała wcześniej do czynienia z panią Christie, powie śmiało, że autorką tejże książki jest właśnie ona. Dlaczego? Nazwisko królowej kryminału zajmuje prawie połowę okładki. Ciężko dostrzec nazwisko prawdziwej autorki tej powieści, kiedy zapisane jest ono o wiele mniejszą czcionką. To mi się nie podoba. 

Autorka nie miała łatwego zadania, ponieważ oczekiwano od niej kryminału na miarę Agathy Christie. Nie mogę niestety powiedzieć, czy w tej kwestii podołała temu, czy też nie, ale mogę śmiało powiedzieć, że książka bardzo mnie zaciekawiła. Historia przedstawiona jest z punktu widzenia detektywa  Edwarda Catchpoola. Mimo, że jest tutaj narratorem, widnieje on w cieniu Poirota. 

Zagadka, która komplikuje się coraz bardziej. Uwielbiam to. Autorka sprawia, że czytelnik zagłębiając się w lekturze sam zaczyna zastanawiać się nad jej rozwiązaniem. Książka skłania do myślenia, a czytając sami stajemy się detektywami. 

Choć zdania na temat tej książki są podzielone, cieszę się, że miałam przyjemność zapoznać się z tą lekturą. Spędziłam z nią bardzo miłe chwile, mogłam wczuć się w rolę śledczego i sama próbować rozwikłać zagadkę, którą stworzyła Sophie Hannah. Po przeczytaniu tej powieści, zapoznanie się z twórczością Agathy Christie jest dla mnie absolutną koniecznością. Polecam z całego serca!



Za książkę dziękuję wydawnictwu Literackiemu!


3 komentarze:

  1. Nie czytałam, ale jeśli jest świetna jak inne Christie to muszę przeczytać. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem negatywnie nastawiona do tej książki i myślę, że minie sporo czasu zanim zdecyduję się po nią sięgnąć. Uwielbiam twórczość Christie i nie potrafię wyobrazić sobie, by ktoś mógł jej w jakikolwiek sposób dorównać.

    OdpowiedzUsuń