Autor: Lisa McMann
Tom: 2
Wydawnictwo: Amber
Stron: 207
Start: 9 stycznia
Koniec: 11 stycznia
Ocena: 5/6
Moim zdaniem "Mgła" przebiła część pierwszą trylogii. Może nie była jakaś genialna, ale na pewno była lepsza.
Tym razem mamy do czynienia z natrętnym nauczycielem, a raczej trzema nauczycielami, jak się okazuje pod koniec książki. Janie, jako przynęta, ma wytropić, kto jest zamieszany w kontakty uczeń-nauczyciel. Dowiadujemy się też ciekawej rzeczy, której z resztą możemy się domyśleć, a mianowicie, kto poluje na sny, ten traci wzrok i władzę w dłoniach. Smutne, ale właśnie to sprawiło, że nie mogę się doczekać przeczytania ostatniej części, gdyż jestem ciekawa, czy Janie będzie niewidoma, czy też uda jej się w jakiś sposób to przezwyciężyć. I oczywiście, co najważniejsze, czy miłość Cabela do niej będzie na tyle silna, by razem mogli stawić temu czoła.
W jednej kwestii nie mogę jednoznacznie stwierdzić, jakie rozwiązanie dla książki, a raczej jej grubości, byłoby najlepsze. Z jednej strony pomysł książki jest na tyle ciekawy, że można by opisać to dokładniej, przez co powieść byłaby dłuższa, jednak patrząc na to z innej perspektywy, książka i tak jest bardzo dobra, więc rozwinięcie jej mogłoby zaszkodzić, przez co stałaby się nudna.
Podsumowując, książka spełniła moje oczekiwania. Jeśli spodobała Wam się pierwsza część, z pewnością nie pożałujecie przeczytania części drugiej.
„Teraz jest chwila żeby usiąść i pomyśleć. Zapłakać. A potem znowu się podnieść.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz