niedziela, 6 stycznia 2013

8. Ślub

Tytuł: Ślub
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Stron: 272
Ocena: 4/6



Będąc w połowie książki, myślałam, że otrzyma ona ocenę 2, może 3. Na szczęście książka mnie wciągnęła, a koniec tak zaszokował, że nie ma innej opcji, jak 4.
Głównym bohaterem i jednocześnie narratorem jest Wilson Lewis. Stosunki rodzinne układają mu się coraz gorzej, na domiar złego zapomina o dwudziestej dziewiątej rocznicy ślubu. Od tego momentu postanawia zmienić się i sprawić, by jego żona ponownie się w nim zakochała. Anna oznajmia rodzicom, że zmierza wziąć ślub dokładnie w dniu ich kolejnej rocznicy. Do tego wydarzenia pozostało mało czasu. Wilson i Jane dokładają wszelkich starań, by ten dzień Anna zapamiętała jak najlepiej. Przez cały czas przygotowań książka była przeciętna. Nie mogłam doczekać się końca. A co sprawiło, że książka tak bardzo mi się podoba? Głównie trzy wątki. 1. Wspaniała "gra", w którą zagrała Jane dwa dni przed ślubem. Wilson dołożył wszelkich starań, by było ciekawie. 2. Ciekawy element książki jakim jest łabędzica. Niesamowite, że pojawiła się ona na ślubie. 3. Zwrot akcji w dniu ślubu, kiedy to [UWAGA spoiler] zamiast Anny ślub biorą Wilson i Jane.
Piękna historia o miłości, która mimo wszystko przetrwała. Brawa dla pana Sparksa.




„Okazywanie miłości, jak potem zrozumiałem, to coś więcej niż dwa słowa wymamrotane przed zaśnięciem”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz