Tytuł: Ogród Kamili
Autor: Katarzyna Michalak
Seria: Kwiatowa
Tom: 1
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 7 listopada 2013
Stron: 352
Ocena: 5/6
Słoneczny poranek, wokół unosząca się woń kwiatów, piękny różany ogród a w nim ławeczka i Ty z kubkiem ciepłej herbaty i książką. Wyobrażasz to sobie? Nie ma nic piękniejszego dla osoby, która uwielbia marzyć. Dziś chcę zaprosić Cię do takiego właśnie ogrodu. Do Ogrodu Kamili.
Największym marzeniem tytułowej bohaterki jest właśnie ogród, lecz nie byle jaki. Marzy jej się własny dom, a obok niego różany ogród, gdzie kwitną wyhodowane przez nią kwiaty. Jak każda młoda dziewczyna, marzy też o prawdziwej miłości, ale... Ogrodu nie ma, za to jest małe mieszkanko, w którym mieszka razem z ciocią, a mężczyzna, którego pokochała osiem lat temu zniknął, nie dając o sobie znaku życia. Pewnego dnia wszystko diametralnie się zmienia, a Kamila otrzymuje od losu to, czego zawsze pragnęła.
Muszę przyznać, że czytając te wszystkie recenzje książki, które krążą w blogosferze, byłam zaskoczona. Wciąż powtarzałam, że nie wierzę w to, że tak bardzo ta książka może się podobać. Dlaczego? Zaczęłam ją czytać i doznałam szoku. "Ta książka to totalne dno!" - pomyślałam, zagłębiając się w pierwszych kartkach lektury. Była nudna! Tak nudna, że co dziesięć stron musiałam zrobić sobie przerwę, inaczej nie dałabym rady. Nie było wielkiego "wow" i ogólnie nie miałam ochoty jej czytać. Niestety, a może i na szczęście, należę do osób, które nie mogą zostawić książki niedoczytanej. Jeżeli już zacznę, muszę skończyć. W tej sytuacji okazało się to zbawienne, ponieważ książka nabrała sensu.
Po mniej więcej 70 stronach, co wydaje się być trochę przesadą, bo jak długo książka może się "rozkręcać", zaczęło się dziać. Coraz bardziej mi się podobała, a na wspomnienie, że wcześniej miałam ochotę ją odłożyć i nigdy na nią nie patrzeć, chciało mi się śmiać. Podczas czytania ciągle myślałam o tym, co może wydarzyć się dalej. Jak potoczą się dalsze losy bohaterów? Autorka stworzyła wspaniałe napięcie, gdzie czytelnik z niecierpliwością czeka na rozwój wydarzeń. Emocje, które towarzyszą podczas czytania tej książki są nie do opisania. Chwyta za serce i pokazuje, że jeśli tylko chcemy i głęboko w to wierzymy, możemy dostać wszystko, o czym tylko marzymy.
Jest pewien aspekt, na który najbardziej zwracam uwagę i który początkowo trochę mnie zawiódł. Bardzo irytowała mnie główna bohaterka, Kamila. Z czasem bardzo ją polubiłam, ale na początku nie byłam w stanie pojąć jej wielkiej miłości do Jakuba. Ciągle sobie powtarzałam "Jak można po tylu latach ciągle pisać do faceta, nie uzyskując żadnej odpowiedzi". Niektórzy nazwaliby to prawdziwą miłością. Myślę, że właśnie to chciała nam pokazać autorka - pierwszą, prawdziwą, najtrwalszą miłość. Szkoda tylko, że w moim odczuciu było to przesadnie ukazane. Kamila przez taki bieg wydarzeń irytowała mnie niezwykle bardzo. Na szczęście, tak jak napisałam wcześniej, polubiłam ją.
"Ogród Kamili" czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Dopiero co zaczęłam czytać, a już odkładałam na półkę skończoną książkę. Jako ciekawostkę dodam, że ostatnie kartki powieści przewracałam o godzinie 3.00 w nocy. Oczy bolały mnie niemiłosiernie, ale musiałam ją dokończyć, inaczej bym nie zasnęła. Autorka ma bardzo dobry styl pisania, który sprawia, że powieść ma w sobie "to coś" co sprawia, że książkę zapamiętuje się na bardzo długo.
Początkowo chciałam napisać, że zakończenie tej książki pozostawia wiele do życzenia, bowiem powieść kończy się w taki sposób, że czytelnik nie ma zielonego pojęcia, co tak naprawdę się wydarzyło. Teraz, kiedy się nad tym zastanawiam, mogę powiedzieć, że autorka w mistrzowski sposób zakończyła tę powieść. Dlaczego? Ano dlatego, że czytelnik z wielką ochotą sięgnie po kolejną część trylogii, gdyż za wszelką cenę będzie chciał się dowiedzieć, jakie tajemnice skrywa jeden z bohaterów książki. Brawo, Pani Kasiu :)
Podczas czytania książki, zawsze robię sobie notatki o niej tak, aby później łatwiej było mi napisać recenzję. Jedną z takich notatek zapisałam w trzech słowach, które idealnie nazywają książkę. "Świetna, wzruszająca, GENIALNA!" - tak opisałabym tę książkę, gdybym miała zrobić to jak najkrócej. Pozostaje mi tylko polecić wszystkim bardzo gorąco tę pozycję i zapewniam, że nie będziecie tego żałować. Książka odrywa od rzeczywistości i wprowadza nas w błogi nastrój. Przenosi czytelnika do ogrodu, który wypełniają róże, słońce i uśmiech każdego, kto w nim się znajdzie.