Tytuł: Dom złudzeń. Iga
Autor: Iwona J. Walczak
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 16 lipca 2014
Stron: 408
Ocena: 4/6
Powieść o sile ducha, jaką dają zasady i odpowiedzialność, nie tylko za siebie. Iga, poprzez kolejne zamążpójście, wchodzi w posiadanie olbrzymiego majątku. Nie musi pracować, firmą zarządza mąż, a nad maleńkim synkiem czuwa sztab opiekunek i rodzina. Kobieta może zająć się poszukiwaniem substytutów szczęścia w postaci zabiegów w SPA, spotkań z koleżankami w drogich knajpkach oraz nabywaniem ekskluzywnych ubrań. Kilka razy w roku wyjeżdża na wakacje do dalekich miejsc.
Ale nie zawsze tak było… I nie zawsze tak będzie. Nad firmą wisi widmo bankructwa. Iga musi podjąć walkę o zachowanie części majątku i uratowanie kilkudziesięciu hektarów rodzinnej ziemi, w tym pełnego wspomnień z dzieciństwa domu złudzeń.
Ratując rodzinną schedę, Iga pobiera lekcję skromności. Nie jest już zapatrzona w siebie, a bolesne doświadczenia są dla niej etapem na drodze do budowania szczęścia.
W obecnych czasach bardzo często mamy do czynienia z ludźmi, dla których ogromną wartość mają rzeczy materialne. Z ludźmi, którzy "korzystają z życia", a pieniądz ma ogromne znaczenie. Może i Ty taki jesteś? Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, co by było, gdyby nagle to, co uważałeś za tak wartościowe, nagle się... skończyło? Taka właśnie sytuacja spotkała główną bohaterkę książki autorstwa Iwony Walczak, Igę.
Nie polubiłam jej. Mówię tutaj o głównej bohaterce. Szczerze przyznaję, że była niesamowicie irytująca. Jej głupota w pewnych momentach przekraczała wszelkie granice. Wielu ludzi, którzy nas otaczają, mogą być bardzo niemądrzy, ale gdy czytam o takich osobach w książce, aż mam ochotę rzucać nią o ścianę. To nie pierwsza i zapewne nie ostatnia książka, w której bohaterowie są tak irytujący, jak Iga. Jednak jest tutaj jakiś plus. W pewnym momencie, życie, dając głównej postaci książki ostro w kość, przemienia ją. Obserwujemy, jak zaślepiona pieniędzmi kobieta zmienia się.
Autorka zastosowała łatwy, bardzo przyjemny w odbiorze język, dzięki któremu bardzo szybko czyta się książkę. Opisywana jest tutaj zarówno teraźniejszość oraz przeszłość, co bardzo mi się podoba. Możemy dzięki temu poznać bliżej główną bohaterkę. Fakt, że miejscami powieść jest chaotyczna, nie wpływa aż tak bardzo na zrozumienie sensu tekstu.
Lekcja pokory, ukazana w książce "Dom złudzeń. Iga" z pewnością jest w stanie zmienić postrzeganie przez czytelnika dóbr materialnych i pieniędzy. Powieść zmusza do refleksji, do zastanowienia się, co tak naprawdę jest dla nas najważniejsze. Z pozoru lekka lektura, okazuje się książką pełną cennych lekcji życiowych, doświadczeń głównej bohaterki.
Książkę, pomimo kilku minusów mogę szczerze polecić. Tak jak napisałam wcześniej, podczas czytania mamy możliwość do przemyśleń. Tematyka jest jak najbardziej na czasie, gdyż coraz częściej spotykamy ludzi podobnych do Igi. A może my sami tacy jesteśmy? Jedyne, czego zabrakło mi w tej książce, to akcja. Stanowczo za mało się działo. Mimo wszystko, warto przeczytać :)
Za możliwość przedpremierowego przeczytania
historii o losach Igi dziękuję wydawnictwu Replika :)
nie wiem czy j kupować , nie lubie irytyujących bohaterów
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka - w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z miłą chęcią podsunęłabym tą książkę kilku osobą z rodziny, ale niestety on nie czytają ...echhh...może dotarłoby do nich, że pieniądz to nie wszystko i tak na prawdę nie daje prawdziwego szczęścia. Dobrze, że są ludzie którzy piszą o wartościach moralnych...Dziękuję za tą recenzję...spiszę sobie tytuł i może uda mi się ją kiedyś nabyć. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuń