piątek, 11 lipca 2014

[37] PRZEDPREMIEROWO: Cienie przeszłości


Tytuł: Cienie przeszłości
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 16 lipca 2014
Stron: 364
Ocena: 5,5/6 !

Wyobrażacie sobie, że budzicie się w szpitalu i nie pamiętacie kompletnie niczego? Nie wiecie, jak się nazywacie, kim jesteście ani co tutaj robicie. Nie macie pojęcia, komu ufać, a komu nie. W takiej właśnie sytuacji, która może spotkać każdego człowieka, znajduje się Karina, główna bohaterka najnowszej powieści Edyty Świętek. 

Jak pewnie zdążyliście zauważyć po recenzjach książek, które dodaję na bloga, bardzo lubię lekką literaturę kobiecą. Po inne książki oczywiście też sięgam, jednak ten gatunek jest mi najbliższy. Wiedziałam, że ta książka klasyfikuje się właśnie do literatury dla kobiet, jednak czegoś się bałam. Bałam się, że powieść będzie zbyt trudna, aby można było przeczytać ją z przyjemnością, bez większego zastanawiania się nad jej sensem. Autorka jednak napisała bardzo ciekawą, wciągającą historię. Już od pierwszych stron książki, nie mogłam się od niej oderwać. Pochłonęła mnie całkowicie. 

To, na co zwracam szczególną uwagę podczas czytania książek, to bohaterowie i sposób, w jaki są oni przedstawieni. Większość autorów skupia się najbardziej na akcji utworu, przez co cierpią bohaterowie, którzy są ukazani w sposób nijaki. Tutaj pani Edyta Świętek zdała test celująco ;) Wspaniale wykreowane postacie, które możemy bardzo dobrze poznać i określić, kogo lubimy a kogo nie. Na szczególną uwagę zasługuje główna bohaterka. Karina przedstawiona jest jako silna kobieta, która potrafi stawić czoła przeciwnościom losu. Jest to postać, której nie da się nie lubić i na pewno zostanie w pamięci czytelnika na długo. 

"Cienie przeszłości" to mądra, bardzo życiowa powieść, która zyska sympatię wielu osób. Podczas czytania tej książki towarzyszyło mi ogromne napięcie. Nie było mowy o tym, aby cokolwiek oderwało mnie od lektury. Emocje, które stara się przekazać nam autorka udzielają się czytelnikowi. Przeżywamy wszystko razem z główną bohaterką, co jest bardzo ekscytujące. 

Jestem zdania, że książkę może napisać każdy, jednak aby została ona w pamięci czytelnika po tym, jak odłoży skończoną już powieść na półkę, trzeba zrobić to bardzo dobrze, a w dodatku lubić to, co się robi. Myślę, że autorka musi bardzo kochać pisać, ponieważ stworzyła coś niesamowitego. Książka jest dopracowana i bardzo przemyślana. Napisana jest lekkim piórem, a gdy dodamy do tego fakt, że jest wciągająca, możemy się domyślić, że czyta się ją z ogromną przyjemnością, w dodatku szybko ją kończymy. 

Po raz kolejny przekonałam się, że polska proza może śmiało równać się, a nawet być lepszą od zagranicznej. Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, jak wspaniałych autorów mamy w naszym kraju i ile niesamowitych książek w nim wydano. Zachęcam do przeczytania zarówno "Cieni przeszłości" Edyty Świętek jak i innych polskich książek, bo naprawdę warto. Dawno nie czytałam czegoś tak ekscytującego. 



Za możliwość przedpremierowego poznania historii Kariny dziękuję wydawnictwu Replika!



5 komentarzy:

  1. Uwielbiam książki, które nie pozwalają o sobie zapomnieć oraz doskonale wykreowanych bohaterów, mimo że to nie mój ulubiony gatunek postaram się jej poszukać. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieczęsto sięgam po polskie książki, ale ta mnie zainteresowała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie dziękuję za zrecenzowanie mojej powieści. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak się cieszę, że przeczytałam o tej książce, teraz mam ochotę zapoznać się z nią.

    OdpowiedzUsuń