Autor: Lauren Barnholdt
Wydawnictwo: Jaguar
Stron: 323
Start: 22 listopada
Koniec: 25 listopada
Ocena: 5/6
Kelsey nie pozwoli na to, by jeden błąd zrujnował jej życie. Owszem, wyleciała z poprzedniej szkoły, a jej dawni przyjaciele zamilkli, ale to jeszcze nie koniec świata. Teraz, w nowym liceum, dziewczyna koncentruje się przede wszystkim na nauce i stara się nie powtarzać dawnych błędów.
Isaaca wyrzucono z tylu szkół, że on sam nie potrafi ich policzyć. Jako syn senatora jest pod wnikliwą obserwacją. Concordia High to jego ostatnia szansa – jeśli i tu zawiedzie, wyląduje w placówce z internatem.
Już przy pierwszym spotkaniu Kelsey i Isaac wywierają na sobie ogromne wrażenie. Ona ma go za utytułowanego dupka. On traktuje ją jak zadzierającą nosa snobkę. Ale mija trochę czasu i niechęć przeradza się w fascynację. Problem w tym, że świat nie jest doskonały. Kelsey i Isaac mają swoje sekrety i choć są w sobie naprawdę zakochani, jest coś, co może zrujnować ich związek – prawda.
Kiedy zaczynałam czytać, myślałam, że będzie to kolejna pozycja, która zabierze mi tylko czas. "Szkolny romans i to wszystko" - takie miałam odczucia po przeczytaniu kilku pierwszych stron. Muszę jednak przyznać, że książka pozytywnie mnie zaskoczyła.
Wydarzenia opisane są tak jakby w dwóch czasach- w jednym rozdziale, zatytułowanym "następstwa", czytamy o konsekwencjach akcji "twarzą w twarz", główni bohaterowie odbywają rozmowę z psychologiem (?) - w drugim rozdziale, zatytułowanym "wcześniej", czytamy o tym, co działo się przed rozmową. Książka pisana jest w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Raz pisana jest z punktu widzenia Isaaca, innym razem- z punktu widzenia Kelsey.
Powieść trzyma w napięciu. Autorka dopiero na końcu książki zdradza wszystkie tajemnice głównej bohaterki. Przez cały czas możemy się jedynie domyślać, dlaczego Isaac i Kelsey znajdują się w takiej sytuacji.
Moim zdaniem warto sięgnąć po tę książkę, kiedy ma się ochotę na przyjemną lekturę.
Zaciekawiłaś mnie - szczególnie, że ostatnio mam ochotę na taką typową młodzieżówkę. Mam nadzieję, że znajdę tę powieść w bibliotece
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
izkalysa