wtorek, 9 września 2014

[50] Drzewo migdałowe


Tytuł: Drzewo migdałowe ♥ Autor: Michelle Cohen Corasanti 
Wydawnictwo: Sine Qua Non ♥ Data wydania: 18 czerwca 2014 ♥ Stron: 392
Ocena: 5/6


Państwo pełne przemocy, krwi i brutalności. Kraj, w którym człowiek boi się wyjść z własnego domu, o ile taki posiada. W takim miejscu wraz z rodziną żyje Ahmed, główny bohater powieści Corasanti. Chłopiec w wieku dwunastu lat traci dwójkę rodzeństwa, jego ojciec zostaje aresztowany z jego winy, a co za tym idzie, Ahmed zostaje głową rodziny. Na barkach małego chłopca spoczywa obowiązek wykarmienia całej rodziny.

Nie często czytam tego rodzaju literaturę. Zwykle na mojej półce goszczą lekkie i przyjemne obyczajówki czy też fantastyka. Jako, że lubię nowe doświadczenia, postanowiłam sięgnąć po "Drzewo migdałowe". Czy spodobała mi się tego typu książka?

Sam pomysł na książkę wydaje mi się bardzo dobry. Akcji jest dużo, w końcu autorka opowiedziała nam historię, w której tłem jest konflikt izraelsko-palestyński. Już od pierwszych stron dużo się dzieje, a emocje, które towarzyszą czytelnikowi podczas czytania, są nie do opisania. Powieść jest bardzo wzruszająca, a z każdą kolejną stroną jest coraz lepsza.

"Drzewo migdałowe" jest książką niebanalną. Jest to powieść bardzo wartościowa, która otwiera czytelnikowi oczy na świat. Przecież w niektórych państwach naprawdę dzieją się takie rzeczy! To, że dwunastoletni chłopiec musi ciężko pracować na utrzymanie, to dla niektórych nic niezwykłego. My, ludzie, którzy żyjemy w wolnym kraju, czasami nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji, jaka ma miejsce w świecie, gdzie nieustannie toczy się wojna. Michelle Cohen Corasanti napisała książkę o sprawach ważnych, co wyróżnia ją wśród innych, bezbarwnych opowieści. Warto też pamiętać, że jest to jej debiut literacki, co jest naprawdę niesamowite. Nieczęsto zdarza się, że pierwsza książka autora jest tak dobra.

Powieść jest dowodem na to, że dzięki ciężkiej pracy i dążeniu do celu, można osiągnąć bardzo wiele. Historia Ahmeda sprawia, że czytelnik zaczyna doceniać to, co ma, bowiem to, co dla niektórych jest zwyczajną codziennością, dla innych może być czymś wspaniałym.

Jest to książka piękna i nie mówię tutaj o szacie graficznej, która jest bardzo ładna, lecz o wnętrzu i przesłaniu. Napisana jest prostym, lecz niebanalnym językiem. Dużo akcji oraz świetna fabuła sprawiają, że książka ma szansę pozostać w pamięci czytelnika na długi czas, a może i zmieni jego podejście do niektórych spraw.

Nie jest to książka lekka i przyjemna, gdyż porusza bardzo trudne kwestie, lecz bez wątpienia jest godna polecenia. I mówię to ja - osoba, która do tej pory czytała nałogowo młodzieżówki i inne nic nie wnoszące w życie człowieka książki. Warto zapoznać się z lekturą i jestem pewna, że podobnie jak na mnie, na Was również wywrze pozytywne emocje.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non!


1 komentarz:

  1. Czytałam dość dużo o tej książce, lecz nie czuję by była ona dla mnie.

    OdpowiedzUsuń