sobota, 23 sierpnia 2014

[46] Gra w kłamstwa


Tytuł: Gra w kłamstwa ♥ Autor: Sara Shepard ♥ Seria: The Lying Game ♥ Tom: #1
Wydawnictwo: Otwarte ♥ Data wydania: 9 października 2013 ♥ Stron: 296
Ocena: 4/6

Śmierć zazwyczaj kończy wszystko. Już nigdy nie zobaczysz swych bliskich, nigdy nie poczujesz ulubionego zapachu ani nie zjesz ulubionej potrawy. Sutton, dzięki swej siostrze bliźniaczce ma szansę na drugie życie. Brzmi bardzo interesująco i niezwykle tajemniczo, prawda? Jakiś czas temu kupiłam tę książkę, ale zawsze znalazłam inną, którą koniecznie musiałam przeczytać i w taki sposób "Gra w kłamstwa" wciąż tkwiła nieruszona na półce. Kilka dni temu postanowiłam sprawdzić, co też wymyśliła Sara Shepard.

Było to moje pierwsze spotkanie z autorką. Poniekąd słyszałam o niej, ponieważ oglądam serial "Słodkie kłamstewka", który powstał na podstawie książek "Pretty little liars", jednak nigdy nie przyglądałam się bliżej jej twórczości. Muszę przyznać, że "Grą w kłamstwa" Sara Shepard przekonała mnie do siebie.

Seria zapowiada się bardzo ciekawie. Liczne pytania, które pojawiają się w głowie czytelnika tylko potwierdzają, że będzie to coś niezwykłego. Fabuła jest bardzo dobra. Jest skomplikowana na tyle, że nie ma opcji, by podczas czytania domyślać się zakończenia, ale nie jest też tak, że pogubimy się w książce. Książka wydaje się być świetnie przemyślana, a cały pomysł na serię niezwykle ciekawy.

Podoba mi się to, że zarówno główna bohaterka jak i jej bliźniacza siostra zostały bardzo dobrze scharakteryzowane. Czytając mamy dokładny obraz tego, kim są dwie najważniejsze postacie. Niestety nie mogę tego powiedzieć o innych bohaterach. Nie znajdziemy tutaj dokładnych ich opisów, jednak myślę, a raczej mam nadzieję, że coś takiego pojawi się w kolejnych tomach. Co mi się nie podoba, to to, że mamy do czynienia z typowo amerykańskim pomysłem na wykreowanie nastoletnich postaci. Tego moim zdaniem jest za dużo w literaturze. Niestety, Sara Shepard poddała się schematowi i stworzyła kolejną książkę o próżnej, bogatej młodzieży z dobrych domów. Szkoda.

Nie będę pisała o języku, jakim posługuje się Shepard, ponieważ nie miałaby w zasadzie o czym pisać. Jest zwyczajny, bez rewelacji. Lekkie pióro autorki oraz niebanalna fabuła sprawiają, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Jest to jedna z lektur "na jeden wieczór", aczkolwiek bardzo przyjemnie spędza się z nią czas.

"Gra w kłamstwa" jest bardzo dobrą zapowiedzią serii, która ma szansę skraść moje serce. Wkrótce sięgnę po drugi tom, ponieważ ten pozostawił wielki niedosyt. Polecam wszystkim czytelnikom, którzy nie wymagają od książki wiele i chcą spędzić miłe popołudnie na rozwiązywaniu zagadki stworzonej przez Sarę Shepard. 

4 komentarze:

  1. Lubię wszystko co z kłamstwem związane, może w chwili wolnej po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam trzy pierwsze tomy i przyznam, że każdy tytuł trzyma poziom, choć druga część jest według mnie zdecydowanie najlepsza.:) Bardzo podoba mi się nieprzewidywalność akcji oraz właśnie postacie tych zepsutych dziewczyn, które według mnie, mimo oczywistego schematu, takie być muszą, żeby nie znudzić czytelnika.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie ciekawi mnie ta seria, więc wątpię bym się skusiła na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wczoraj skończyłam pierwszą część PPL i muszę przeczytać również TLG :)

    OdpowiedzUsuń